Na dobry początek dog-van z filmu Dumb & Dumber. Drobnym mankamentem tego auta może być utrzymanie czystości sierści tj. nadwozia, ale za to lans - kompletny. Futrzasta furgonetka sprawiała, że dziewczyny robiły ‘wow’, a policjanci drogówki zamiast wstawiania mandatów woleli pić ciepły mocz. Serce się krajało kiedy to głupi (lub głupszy-nigdy nie wiem który jest którym) wymienił tę furę na motorynkę a la Romet. Sam Dumb & Dumber to charakterystyczny dla lat 80’ i 90’ amerykański humor w stylu „ktoś pierdnął przy stole wigilijnym”, ale za to w najlepszym wydaniu. Jim Carrey jest tam w swojej szczytowej formie strzelania głupich min z niezapomnianą fryzurą „od garnka”.
4. FOR YOUR EYES ONLY (1981, reż. John Glen)
Tylko dla twoich oczu to jedne z tych przygód Bonda, które zapadają w pamięć. Tym razem powodem nie jest zabójczy oneliner (jak Goldfingerowskie –Do you expect me to talk? –No, Mr. Bond. I expect you to die), ani wyjątkowo piękna towarzyszka przygody (jak Jane Seymour w Live and let die), lecz Lotus Esprit Turbo. W tym aucie jest trochę z klasycznej wyścigówki, trochę z odrzutowca, w każdym razie - wymiata.
3. GRAN TORINO (2008, reż. Clint Eastwood)
Gran Torino jest naprawdę dobrym filmem z dodatkowo przeplatającym się motywem Forda Torino w tle. Klasyczny, amerykański, sportowy smok-spalinowy z lat 70’ jest w tym filmie przedmiotem kultu dopełniającym całą historię. A sama historia? Eastwood, po raz kolejny, ma aspiracje by pokazać amerykańskość z różnych stron. Tym razem mamy opowieść o podstarzałym rasiście otoczonym przez młode pokolenia mniejszości. Czapki z głów dla Eastwooda, który wie kiedy ze sceny zejść – niepokonany i nie próbuję odmładzać się rolami sensacyjnych i westernowych super herosów.
2. VANISHING POINT (1971, reż. R. Sarafian) / DEATH PROOF (2007, Q. Tarantino)
Legendarny, biały krążownik szos z ponad 6-litrowym silnikiem – Dodge Challenger znany jest przede wszystkim ze Znikającego punktu. Niestety, jest to film w całości poświęcony jednemu, wielkiemu pościgowi, który przez pierwsze minuty ogląda się przyjemnie, jednak bardzo ciężko jest przebrnąć przez całość. Zdecydowanie bardziej polecam Death Proof Quentina Tarantino, w którym znajduję się epizod oddający hołd Challengerowi.
1. VERONICA GUERIN (2003, reż. J. Schumacher)
...and the winner is... Opel Calibra z filmu Veronica Guerin (nikt nie obiecywał, że ta lista będzie w jakikolwiek sposób obiektywna). Veronica Guerin to historia pewnej dziennikarki (granej przez Cate Blanchett), która jest bardzo zaangażowana w prasową wojnę z dealerami narkotyków. Brzmi nieciekawie? Na domiar złego jest to historia oparta na faktach, także ostro wieje nudą. Ale co z tego? – Cate często wsiada do swojej pięknej, czerwonej Calibry, jeździ ostro, a nawet dostaję mandat za prędkość. Czekamy jeszcze na film z Calibrą w wersji silnikowej C20LET!
Tony Rocky H.
http://www.imcdb.org/vehicle_344585-Mercedes-Benz-S-320-CDI-W221.html
OdpowiedzUsuń:D
26 year old Nuclear Power Engineer Fonz McFall, hailing from Madoc enjoys watching movies like Topsy-Turvy and Polo. Took a trip to Archaeological Sites of the Island of Meroe and drives a Aston Martin DB5. Wiecej informacji
OdpowiedzUsuńCiekawe filmy. Jeśli chodzi o filmy samochodowe, to są naprawdę ciekawe tytuły.
OdpowiedzUsuńDla mnie wygrywa Gran Torino ;) Naprawdę świetny film!
OdpowiedzUsuńFOR YOUR EYES ONL to naprawdę świetny film
OdpowiedzUsuńDziękuje za wpis!
OdpowiedzUsuńsuper wpis!
OdpowiedzUsuń