Święta, święta. Zawsze w okresie biesiadowania z okazji wskrzeszenia Chrystusa stacje telewizyjne serwują nam całą masę różnego rodzaju filmów. Otwierając program telewizyjny widzimy, że już od godzin porannych zostajemy zaatakowani przez różne produkcje, czasem i takie, o których nawet najwięksi wyjadacze filmowi nie słyszeli. W sytuacji takiej kompletnej pustki poznawczej, chwytliwy tytuł może być pierwszym i ostatnim czynnikiem, dla którego zdecydujemy się obejrzeć jakiś film.

W toplistach postaram się zawrzeć zarówno produkcje mainsteamowe, jak i trochę filmów klasy „B”. Za kilka dni lista 20 najgorszych tytułów, a w nim takie rarytasy jak: Ghost in the Invisible Bikini, Cinderella Man, Sssssss.
Das Butt: Najlepsze tytuły filmów.
20. Lock, Stock And Two Smoking Barrels (Porachunki) – Guy Ritchie wymyślił całkiem oryginalny tytuł dla swojej debiutanckiej komedii gangsterskiej.
19. Pozwól mi wejść – trochę wieje pornosem, ale ogólnie całkiem przerażająca nazwa.

17. O jeden most za daleko – kultowy tytuł. Bardziej książka niż film, ale jak to w takich przypadkach bywa, filmowi też się coś należy za popularyzację tematu.
16. Dr. Strangelove or: How I Learned to Stop Worrying and Love the Bomb – Kubrica trochę poniosło, ale biorąc pod uwagę przesłanie filmu, idealnie pasuje.
14. Kill Bill – mały rym, a cieszy.
13. Zło(Ondskan) – zło jest złem, a proste jest piękne.
12. Total Eclipse – brzmi dobrze, tylko nie wiem czy na film Agniszki Holland nie projektuje pięknego auta, jakim niewątpliwie jest Mitsubishi Eclipse.
11. Wszystko o mojej matce – pan Almodovar to potrafi wzbudzić ciekawość.
10. Czas Apokalipsy (Apocalypse Now) – po angielsku brzmi dużo lepiej. Idealny tytuł na film wojenny.
9. Jaws – krótko i mocno.
7. Se7en – wszystkie cyfrowe tytuły są urocze, nawet 8 ½ czy 9 i pół tygodnia, ale seven to najlepiej brzmiąca liczba. A ten zabieg z zamianą „v” na „7” bardzo dobrze wyszedł.
6. The Hills Have Eyes – pięknie obrazuje niepokój. Dla horroru strzał w dziesiątkę. Polskie “Wzgórza mają oczy” tracą już ten efekt.
5. RETARdead – to niestety jedynie film video, ale dużo bym dał za taki zombie seans. Szczególnie, że jego tagline brzmi: “They're not so special anymore”
4. The Good, the Bad and the Ugly – czy to nazwa kreskówki, a nie - to tylko spaghetti western.

2. Milczenie owiec – bardzo przerażająca nazwa, szczególnie po polsku. Chociaż angielskie “silence” też brzmi dobrze.
1. Das Boot – truizmem jest stwierdzenie, że język niemiecki idealnie nadaje się do przemawiania, karcenia czy do ćwiczenia łóżkowego niewolnictwa. Jest ostry, surowy i dosadny. Uważa się nawet, że Hitler nie miał by szans na zdobycie takiego poparcia swojej kampanii nienawiści, gdyby miał posługiwać się innym językiem. Nawet nie mając pojęcia o znaczeniu słów „Das Boot” można się domyśleć, że nie będzie to film z pięknymi krajobrazami, tylko brutalna opowieść, pełna potu i cierpienia.
Tony Rocky H.
jak miło, że ktoś docenił trud tłumacza. mówię całkiem serio. a wirujący seks rządzi ;)
OdpowiedzUsuń20, 16, 8 i 2- the best
BOSS NIGGER ?? are you kidding me?? :D